Data publikacji: 2016-05-17
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: "Łap nagrody z MyShop", czyli jak zwiększyć sprzedaż w swoim sklepie
Kategoria: BIZNES, Konsument
Salon ze Strzelcy Opolskich zajął I miejsce, z tej okazji przeprowadziliśmy wywiad z kierowniczką salonu – Panią Zuzanną Stach.

Aplikacja mobilna MyShop.mobi po wdrożeniu ponad 400 salonów CCC do aplikacji zorganizowała konkurs „Łap Nagrody z MyShop”.Pracownicy rywalizowali, by uzyskać jak największą liczbę obserwacji. Łącznie dwa etapy trwały 11 tygodni. Zwycięzcy otrzymali dofinansowanie wyjazdu integracyjnego. Salon ze Strzelcy Opolskich zajął I miejsce, z tej okazji przeprowadziliśmy wywiad z kierowniczką salonu – Panią Zuzanną Stach. Zapytaliśmy jaką przyjęła strategię działań, jakie czuła korzyści i na co zamierzają przeznaczyć nagrodę.
Wygrały Panie konkurs, jakie plany odnośnie wyjazdu?
Będzie to nasz pierwszy wyjazd integracyjny, dlatego bardzo się cieszę, że spędzimy go w Wiśle. Zdecydowałyśmy się na góralską karczmę. Przedział wiekowy naszego zespołu to 25-55, więc zależy nam, by każdy spędził miło czas. Wiem, że górale potrafią dobrze się bawić (śmiech), więc pozwiedzamy, odpoczniemy, ale też się zabawimy. Na pewno to będzie bardzo udana wyprawa i wykorzystamy ten czas co do minuty.
Jakie widziała Pani największe korzyści ze współpracy z aplikacją MyShop?
Sprzedaż rosła, klienci byli coraz bardziej zainteresowani. Poszukiwali i poszukują nowości, urozmaicenia w handlu, a my możemy im to dać! Większość nie ma czasu w domu oglądać sterty reklamówek, gazetek papierowych, a dzięki aplikacji takiej jak MyShop najświeższe informacje mamy zawsze przy sobie. Klient pomimo wydawania pieniędzy czuje, że oszczędza, nawet zyskuje na zakupach, co sprawia, że przez kuszące oferty odwiedza nas i powraca przez systematyczną obserwację punktu w aplikacji.
Jakie ma Pani rady na sukces dla innych salonów?
Trudno powiedzieć. My w ten sposób podnosiłyśmy sobie sprzedaż. Proponowanie aplikacji, dzięki której klient dostaje szansę na uzyskanie rabatu, szybciej skłania do zakupu. Taka aplikacja jest dobrym narzędziem do komunikacji z klientem bo to, że wykorzystał kod, nie oznacza końca relacji. Gdy zespół „czuje temat”, obraca się w nim i zna go od „A do Z” to klienci też czują się pewniejsi i nie boją się tego.
Jak wygląda Pani strategia działania?
Cały zespół pracował nad strategią, każdy pomysł się liczył. Informowałyśmy klientów przy kasie z jednakową siłą perswazji. Naszym celem było asystowanie przy kliencie na każdym etapie, od przekroczenia progu salonu, przez pomoc w doborze odpowiedniego obuwia czy akcesoriów do momentu zapakowania zakupionych produktów.
Dziękuję za rozmowę. Kinga Krasińska
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Konsument